Popularność trasy śladami Gry o Tron w Dubrowniku dowodzi, że szlaki filmowe to oryginalny sposób na poznanie danego kraju. Tym bardziej warto odwiedzić miejsca, gdzie kręcono zdjęcia do filmów Milcza Manczewskiego, by odkryć Macedonię Północną.
Film może mieć zarówno wartość dokumentacyjną jak i poznawczą, a dzięki temu przybliża nam pewną rzeczywistość, czasem trudno zrozumiałą. I tak było na samym początku mojej bałkańskiej drogi, kiedy poznawałam jeszcze tajemniczy dla mnie kraj – Macedonię, czyli dzisiejszą Macedonię Północną. Jednym z pierwszych obrazów filmowych, jaki wywarł na mnie wielkie wrażenie był Przed deszczem (mk. Пред дождот, znany w polskiej dystrybucji jako Zanim spadnie deszcz, 1994) w reż. Milcza Manczewskiego, nagrodzony m.in. na Międzynarodowym Festiwalu w Wenecji i nominowany do Oscara w kategorii: najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Ten tryptyk przedstawiający trzy historie ze sobą powiązane nie tylko przybliża niuanse konfliktów pomiędzy Macedończykami a Albańczykami, ale i sam problem rozpadu Jugosławii. Stanowi przypowieść z przesłaniem. Tłem wydarzeń są przepiękne scenerie, monastyry i cerkwie, które możemy rozpoznać zwiedzając chociażby Ochrydę. Reżyser większość filmów nagrywa w rodzinnym kraju, zarówno w miejscach popularnych, jak i tych poza utartymi szlakami. Prilep odwiedzałam już wiele razy, ale dopiero niedawno mój lektor języka macedońskiego uświadomił mi, że w jego rodzinnych stronach powstało większość filmów Manczewskiego. I tak trafiłam do wioski Sztawica (mk.Штавица) znana jako małe macedońskie Hollywood.
Witamy w Małym Hollywood
Przed skrętem do wioski możemy zauważyć znak z jej nazwą w cyrylicy, jak i w alfabecie łacińskim. – Kiedyś widniał tu jeszcze napis Małe Hollywood, który sam montowałem – mówi autor tablicy, podczas gdy jego żona częstuje mnie i moją przyjaciółkę kawą. To przemiłe małżeństwo ugościło nas, kiedy razem poszukiwałyśmy cerkwi, która pojawia się w filmie. Duża ilość domów w okolicy jest opuszczona, a oni sami przyjeżdżają głównie na weekend, by odpocząć do miasta. Przybliżyli nam nie tylko historię miejsca, ale i wskazali drogę do punktów widokowych. Nie obyło się bez też anegdot i wspomnień jeszcze z czasów byłej Jugosławii. Tacy są właśnie Macedończycy, pomocni i otwarci. To powoduje, że każdy pobyt w tym kraju jest dla mnie przyjemnością. Nigdy też nie miałam żadnych obaw, by zasięgnąć języka od lokalnych na temat miejsc, które odwiedzałam. Dodatkowo już sama droga do wioski, jak i okolica urzeka nas pod względem przyrodniczym. Samo miejsce usytuowane na wysokości około 800 metrów, co powoduje, że możemy podziwiać skaliste zbocza wokół tego terenu.
Zapomniany raj
Sztawica – wieś oddalona jest ok. 18 km na południe od Prilepu w kierunku historycznego regionu Mariovo charakteryzującego się dziewiczą przyrodą, a położonego pomiędzy górami Seleczka (mk. Селечка) od Zachodu, Nidże (mk.Ниџе ) i Kożuf (mk. Кожуф) na południu i Dren (mk. Дрен). Sztawica ze swoją sielską okolicą, tradycyjnymi domami, pięknymi widokami z głazami w tle stanowi można powiedzieć bramę do tego terytorium, zamieszkiwanego zaledwie przez 800 osób. Rodowici mieszkańcy głównie zajmują się wypasem zwierząt czy produkcją sera. Przebywając w tej okolicy ma się wrażenie, jakby zatrzymał się czas. Soczysta zieleń, skały, kamienne domy, błąkające się zwierzęta, wśród nich starsi ludzie, w tym babulinki, które pragną porozmawiać z przybyszami to naturalny widok. W takich przyjaznych okolicznościach Milczo Manczewski kręcił Przed deszczem (mk. Пред дождот) i Kurz (mk. Прашина), a po dziewięciu latach nieobecności w 2018 roku powrócił na te tereny, aby realizować kolejny projekt, jakim jest film Wierzba (mk. Врба).
Na planie
Wieś zarówno, jak i okolice incydentalnie odwiedzane są przez tutejszych, a młodzi mieszkańcy wyemigrowali do większych miast, więc tym bardziej turyści są tu rzadkim widokiem. Dzięki temu podczas spacerów można zapomnieć o bożym świecie i napawać się przyrodą. Jest to też bardzo dobry rejon na wycieczki rowerowe, ale ten fakt nie powoduje większych tłoków wśród odwiedzających. W trakcie nagrań chociażby Przed deszczem Manczewskiego jedynymi gośćmi byli głównie statyści i aktorzy oraz przedstawiciele środowiska filmowego. Obecnie Ci, którzy decydują się na odwiedziny to też wielbiciele kina oraz samego reżysera, którzy zafascynowani są poszczególnymi scenami i szukają odzwierciedleni tych kadrów w otoczeniu. Stąd też wieś otrzymała miano Małego Hollywood. Przy asfaltowej drodze widniał kiedyś duży napis potwierdzający to nazewnictwo, który kierował nas do celu.
W samym centrum wioski znajduje się cerkiew Narodzenia Najświętszej Matki Bożej, postawiona w 1881 r., ale na wszelkich zdjęciach zamieszczanych w różnych publikacjach zauważymy inną, mniejszą, stylizowaną na starszą, znajdującą się po drugiej stronie, która została postawiona na potrzeby filmu Kurz. Ozdobiona jest godnymi uwagi malowidłami ściennymi na zewnętrznej stronie, a obecnie w jej środku możemy zobaczyć, jak mieszkańcy przechowują siano. Wystarczy też porozmawiać z lokalną społecznością, by przy odrobinie szczęścia poznać historie z planu filmowego. Od tego miejsca dobrze jest rozpocząć swoją podróż do kolejnych etno-wiosek w kierunku rzeki Czarna (mk. Црна), będącej częścią najdłuższego kanionu w kraju. Po drodze czekają na nas nie tylko źródełka wody, nietknięte cywilizacją krajobrazy, lepianki, kamienny most, zamknięte kościoły, restauracja z tradycyjnymi potrawami, a także życzliwość mieszkańców.
Jeśli jesteście zainteresowani to tym wpisem rozpocznę cykl: szlaki filmowe.
https://www.balkanstogo.com/pl/filmowa-podroz-przez-sarajewo/Tymczasem odsyłam Was do filmowego Sarajewa
i do filmu https://www.balkanstogo.com/pl/gotowi-na-festiwal-filmowy-w-sarajewie/